The specificity of the 21st century filled with economic and social problems, acts of terror as well as armed conflicts downrightly necessitates undertaking the research in the field of security sciences. However, each time defining a subject of scientific research is of the utmost importance in order to systemize research works and mainly concretize interests. Such the aim was chosen by the author of the current article who, while presenting the orientations of individual scientific theoreticians and researchers dealing with security issues, answers the subject matter question: What does constitute the subject of the research in security sciences? The author’s inquiries were preceded by the explanation of the types of security and its scope within individual cases, which includes the essence of national and international security. In the further part of the article the author’s attention was focused on the sphere of methodology in security sciences. The author notices that the subject of research in the security science is of multidimensional character hence explanation, description, analyzing, assessing and forecasting the consequences of ongoing processes and events in the security sphere, together with initiation of activities which serve for ensuring security, require applying the knowledge from various scientific disciplines, domains and fields. In the following part of the article the attempt to define the subject of research in security sciences and drawing the conclusions within that field was undertaken. The author cites the orientations by A. Dawidczyk and T. Jemiolo according to whom the subject of research in security sciences is defined as the threat coming from human surroundings and all the activities aiming at ensuring and maintaining security for a man. The article is summarized by the conclusions where it was determined that in security sciences, the security, its components, ratio, level and relations with respect to the subject of research are studied.
Relationships between the quantitative composition of sugars present in the rye flour, bread and rye bakery semiproducts, and the quality of the bakery goods, were investigated. Fructose, glucose (alpha and beta), saccharose, alpha-maltose, maltotriose and sorbite were found to be present in rye flours. Moreover, 7 to 9 spots probably corresponding to glucofructosanes were noticed under maltose on the paper chromatographs. In rye bread and semiproducts the same sugars as in flour were found but in much greater quantity, as well as beta-maltose. The increased content of sugars observed at intensified amylolytic activity had a favourable effect of the evolution of CO₂ and the volume of bakery products.
PL
Badania dotyczyły ustalenia składu ilościowego cukrów występujących w mące i poszczególnych fazach fermentacyjnych ciast żytnich oraz ich wpływ na jakość chleba. Do badań zastosowano mąki żytnie typu 800 o zróżnicowanym układzie amylazo-skrobiowym (tab. 2). Pieczywo wytwarzano metodą trójfazową na luźnych zaczynach (tab. 1). Cukry w mące, półproduktach i pieczywie oznaczano metodą chromaoografii bibułowej i gazowej. W badanych mąkach żytnich stwierdzono fruktozę, glukozę (alfa i beta), sacharozę, alfa-maltozę, maltotriozę oraz sorbit. Suma wymienionych cukrów w mąkach handlowych kształtowała się w granicach od 0,46-0,68% s.s. i 3,65% w mące ze skiełkowanego ziarna. Zawarotść poszczególnych cukrów w mąkach handlowych kształtowała się następująco: fruktoza od 0,022-0,06%, glukoza 0,012-0,06%, sacharoza 0,06-0,32%, maltoza 0,009-0,011%, maltotrioza 0,07-0,12% i sorbit 0,07% (tab. 3 i 4). W mące ze skiełkowanego ziarna stwierdzono kilkakrotnie wyższą zawartość tych cukrów. Suma cukrów wyniosła 3,050/o (tab. 4). Najwyżej kształtowała się zawartość sacharozy -1,13%. Na chromatogramach bibułowych pod maltozą stwierdzono poza wymienionymi cukrami 7-9 plam (rys. 1), odpowiadających prawdopodobnie fruktozanom. W półproduktach i chlebie wykryto te same cukry co w mące, jednak w dużo większej ilości, ponadto beta-maltozę . Stwierdzono znaczne zużycie cukrów w czasie fermentacji. Sacharozę w ilościach śladowych wykryto tylko w niektórych półproduktach (tab. 5, 6). I tak np. w kwasie z mąki C, stwierdzono bezpośrednio po zamiesieniu 7,23% cukrów, po fermentacji natomiast tylko 1,66% (rys. 2). W czasie wypieku zanotowano znaczny ubytek glukozy i fruktozy. Im wyższy był ubytek cukrów w stosunku do zawartości ich w cieście tym barwa skórki była ciemniejsza. Obserwowana przy podwyższonej aktywności amylolitycznej mąki zwiększona ilość cukrów miała korzystny wpływ na wydzielanie CO₂ i objętość pieczywa.
Zbadano wpływ trzech emulgatorów, stanowiących pochodne monoglicerydów kwasów tłuszczowych, na właściwości skrobi, glutenu i zdolności fermentacyjne drożdży piekarskich. Emulgatory krajowe WBD i WBT oraz duński emulgator Dimodan P, stosowane w ilości 0,05; 0,1; 0,3; 0,5 i 1% w stosunku do masy mąki lub skrobi, wpłynęły na zmianę szeregu obserwowanych cech. Jak wynika z badań amylograficznych dodane do mąki emulgatory spowodowały podwyższenie maksymalnej temperatury kleikowania o 0,7 do 4,5°C, jak też obniżenie lepkości zawiesiny w granicach 30-80 j.B. Lepkość kleików skrobiowych, badana w wiskozymetrze Mac Michaela, uległa pod wpływem dodanych emulgatorów nawet 16-krotnemu obniżeniu. Siłę żelującą pust skrobiowych, wyrażoną w jednostkach penetracji i procentach opadania, osłabiły najniższe dawki poszczególnych emulgatorów, natomiast wyższe dawki całkowicie uniemożliwiły żelowanie past. W doświadczeniach stosowano zróżnicowaną pod względem uszkodzenia ziarenek skrobię pszenną i zauważono, że wpływ emulgatorów na skrobię nieuszkodzoną był znacznie silniejszy niż na skrobię uszkodzoną. Przeprowadzona ocena farinograficzna i ekstensograficzna ciasta otrzymanego z badanych mąk przy równoczesnym dodatku emulgatorów wykazała, że stosowane emulgatory powodowały osłabienie wodochłonności o ok. 0,5%, stałości konsystencji o ok. 2,2 min, elastyczności ciasta i oporności jego na zrywanie, sięgające połowy wartości próby kontrolnej, co wskazuje też na osłabienie glutenu zawartego w cieście Jak wykazały badania, stosowane emulgatory w małym stopniu wpłynęły na siłę pędną drożdży oraz ich zdolność do wytwarzania CO₂ podczas fermentacji.