This paper explores the nature of mathematical beauty from a Kantian perspective. According to Kant’s Critique of the Power of Judgment, satisfaction in beauty is subjective and non-conceptual, yet a proof can be beautiful even though it relies on concepts. I propose that, much like art creation, the formulation and study of a complex demonstration involves multiple and progressive interactions between the freely original imagination and taste (that is, the aesthetic power of judgement). Such a proof is artistic insofar as it is guided by beauty, namely, the mere feeling about the imagination’s free lawfulness. The beauty in a proof’s process and the perfection in its completion together facilitate a transition from subjective to objective purposiveness, a transition that Kant himself does not address in the third Critique.
The paper deals with aesthetic and religious dimensions of mathematics. These dimensions are considered as closely connected, though reciprocally non-reducible. “Mathematical beauty” is already firmly established as a term in the philosophy of mathematics. Here, an attempt is made to bring forward two additional candidates: “mathematical sublime” and “numinous mathematics”. The last one is meant to designate the recognition of some mathematical practices as inspiring anticipation of the meeting with the divine reality or producing a feeling of its presence. The first one is used here to designate the related feelings in disguise, i.e., being reinterpreted or transferred from the straightforwardly religious to the aesthetic sphere. Taking Kant’s theory of the sublime as a starting point, the paper introduces a related account of it that treats mathematical beauty through mathematical sublimity as a more fundamental category. Within this account, religious experience, the aesthetics of the sublime and mathematical practice are closely interlinked through an appropriate interpretation of the idea of the infinite. Both mathematical and art symbolism are seen as an endeavour to represent the infinite within the finite, which correlates well with the definition of mathematics as “the science of the infinite” (Hermann Weyl).
PL
Artykuł poświęcony jest estetycznemu wymiarowi matematyki, a także jego wymiarowi religijnemu. Wymiary te rozważane są jako silnie ze sobą powiązane, choć nie są do siebie sprowadzalne. „Piękno matematyczne” ugruntowało się już jako termin w filozofii matematyki. Podjęto tu próbę wysunięcia dodatkowych kandydatów: „matematyczna wzniosłość” i „matematyka numinotyczna”. Drugi z nich odnosi się do uznania pewnych praktyk matematycznych jako inspirujących do antycypacji spotkania z boską rzeczywistością lub jako wywołujących poczucie jej obecności. Z kolei pierwszy – do związanych z tym odczuć w „przebraniu”, to jest zreinterpretowanych i przeniesionych ze sfery wprost religijnej do estetycznej. Wychodząc od teorii wzniosłości Kanta, artykuł proponuje ujęcie matematycznego piękna poprzez matematyczną wzniosłość jako kategorię podstawową. W tym zakresie doświadczenie religijne, estetyka wzniosłości i praktyka matematyczna są wzajemnie silnie powiązane poprzez odpowiednią interpretację idei nieskończoności. Zarówno symbolizm matematyczny, jak i symbolizm w sztuce są tu postrzegane jako próba przedstawienia nieskończoności w tym, co skończone, co dobrze koreluje z definicją matematyki jako „nauki o nieskończoności” (Hermann Weyl).
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.