Zdumieni ludzie opuszczają stojące w korku samochody i autobusy. Wsłuchują się w głosy dobiegające z oddali. To jakiś dziwny jazgot, który kojarzy im się raczej z dżunglą niż miastem. Nad most nadciąga horda małp wzniecających tumult – to scena z filmu „Geneza planety małp” Ruperta Wyatta z 2011 r., nowej wersji opowieści o tym, jak małpy przejmują władzę nad światem. Szczerze mówiąc, gdyby przyjrzeć się wielu miastom świata – tak jest od dawna.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.