„Męskość” w kulturze zachodnioeuropejskiej obwarowana jest wieloma regułami. Od mężczyzn wymaga się, by nie byli zbyt „kobiecy”, ponieważ zagraża to statusowi „męskości hegemonicznej”, zajmującej uprzywilejowaną pozycję w społeczeństwie. Ci spośród nich, którzy nie respektują kulturowych zaleceń, nierzadko zostają dookreśleni przez inne jednostki jako zdrajcy kulturowej „męskości”. Szczególnie widać to na przykładzie homoseksualistów, którzy z powodu realizowania nienormatywnej strategii tożsamościowej mogą zostać wykluczeni z tzw. męskiej grupy, o czym pisała Raewyn Connell w książce Gender and Power, do której odwołam się w tej pracy. Celem tego artykułu jest próba namysłu nad zasadnością zaproponowanej powyżej tezy, a także nad sposobem, w jaki konstruowana jest „męskość” w kulturze zachodnioeuropejskiej, zwłaszcza w jej globalnym oraz lokalnym ujęciu zaprezentowanym przez wspomnianą Connell. By zamierzony cel zrealizować, należy zwrócić szczególną uwagę na aspekt płciowego ujarzmiania mężczyzn oraz socjalizacji do „męskości” poprzez przybliżenie tez następujących badaczy: Michela Foucaulta, Pierre’a Bourdieu, Anthony’ego Giddensa oraz Bartosza Lisa. Konieczne jest także, w kontekście opisywanego w tej pracy zjawiska, scharakteryzowanie mechanizmów wzmacniających proces wytwarzania „męskości”, tj. binarnego systemu płciowego oraz instytucji obowiązkowej heteroseksualności, opisywanych m.in. przez filozofki Judith Butler czy Simone de Beauvoir. Odwołując się do stanowisk wymienionych badaczek i badaczy, chciałbym także przedstawić wybrane konsekwencje dla funkcjonowania homoseksualistów w społeczeństwie, wynikające z realizacji nienormatywnej strategii tożsamościowej.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.