Współczesne niekorzystne zjawiska klimatyczne w miastach wymagają interwencji ukierunkowanej na poprawę warunków termicznych (likwidacja wysp ciepła), wilgotnościowych i zanieczyszczenia powietrza. Jednym z głównych czynników wspomagających mikroklimat miasta są zorganizowane obszary zielone. W artykule postulowane jest zwiększenie powierzchni biologicznie czynnej, zaprojektowanie nowego zielonego miasta poprzez zastosowanie roślinności pokrywającej ściany budynków. Uwzględniono rozwiązania tradycyjne (pnącza), jak i zieleń systemową, tzw. żywe ściany, w tym pionowe ogrody. Wyróżniono zalety i nieliczne wady tego typu zazielenienia. Ponadto wyszczególnione zostały podstawowe funkcje roślinności w mieście ze szczególnym uwypukleniem funkcji estetycznej i psychicznej, które w znaczący sposób przyczyniają się do utożsamiania się mieszkańców z przestrzenią, są wyznacznikiem ich zadowolenia, a w rezultacie zdrowia.
EN
Negative climate changes observed in the cities need appropriate actions and solutions in order to facilitate improvement in temperature (such as urban heat islands, UHI), humidity and air pollution. One of the main components of a city, which play a huge role in its microclimate, are the city’s green spaces. The author of this paper suggests an increase of green areas, a re-building of a city though the use of greenery on the walls of buildings. Various methods are suggested, such as the more traditional ivy/vine-like plants, as well as the socalled ‘live walls’ and vertical gardens. Advantages and certain disadvantages of such green spaces and solutions have been investigated. Additionally, various functions with the focus on the aesthetic and psychological effects of green areas on the residents and their well-being are presented in the paper.
Okres powojenny nie był dla niej łaskawy. System deprecjonujący inteligencję utrwalił przez lata przekonanie, że nie ma potrzeby zagospodarowywania przestrzeni w sposób przemyślany. Odeszły w zapomnienie wspaniałe idee i przykłady doktora Henryka Jordana (twórcy ogrodów jordanowskich dla dzieci) czy Władysława Czarneckiego ( opracował w konsultacji z Adamem Wodziczką unikatowy układ klinów zieleni dla Poznania). Jeszcze do niedawna zieleńce przy budownictwie wielorodzinnym stanowiły wątpliwej jakości drzewa sadzone przez przypadkowe osoby oraz powierzchnie obsiane mieszanką traw z tabliczkami „nie deptać trawników”. Ciągi komunikacyjne wyznaczane były bez przemyślenia i logiki. Przez wiele lat panowało przekonanie, że zieleń służy do oglądania, a mieszkańcy to głównie wandale wydeptujący trawniki i niszczący nasadzenia. W ten sposób odbierano ludziom przestrzeń i dehumanizowano ją.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.