The main objective of this article is to present ongoing reform of the EU Emission Trading Scheme (EU ETS) from Poland’s power sector perspective. Focus has been put on the one proposed by the European Commission (EC) (2014). The evolution of the methods of allocation of the European Emission Allowances and the impact of different factors on their price formation has been discussed. Oversupplies of allowances and the following price fluctuations have been recognized as main but not sufficiently clearly explained reasons of the allowance market instability. Some weaknesses of the EC recently proposed purely administrative reform of the allocation rules and the market functioning have been pointed out. Additionally the proposal of EU ETS reform elaborated by the Euro-CASE (2015) has been discussed as an alternative. In the Euro-CASE proposal the “price-collar” has been proposed as the market based mechanism for better price stabilisation. These two proposals have been discussed from the perspective of COP21’s conclusions. Some implications and potential advantages for Poland have been presented. The estimated increase of costs in the current Poland’s power sector has been presented to illustrate the potential risk due to the expected allowance price rise till 2020. It has been suggested to start public discussion on how Poland can in the most cost effective way exploit the recently EU ETS reform enabled options.
PL
Głównym celem artykułu jest przedstawienie reformy systemu handlu emisjami UE (EU ETS) zaproponowanego przez Komisję Europejską (KE) (2014) z punktu widzenia polskiego sektora elektroenergetycznego. Opisano zmiany w sposobie przydzielania pozwoleń na emisję w EU ETS i wpływ różnych czynników na cenę pozwoleń. Nadpodaż pozwoleń i następujące zmiany ich cen zostały uznane za główne, ale niewystarczająco dokładnie wyjaśnione przyczyny niestabilności rynku pozwoleń. Zostały omówione słabe strony reformy KE opartej całkowicie na rozwiązaniach administracyjnych. Jako alternatywę do reformy KE opisano rozwiązania zaproponowane przez Euro-CASE (2015) proponujące wykorzystanie mechanizmu rynkowego „price collar” do stabilizacji cen uprawnień. Obie propozycje zostały przedyskutowane z perspektywy zobowiązań podjętych na COP21. Pokazano oszacowanie przewidywanego wpływu wzrostu cen uprawnień na koszty funkcjonowania obecnego polskiego sektora elektroenergetycznego do roku 2020. Zaproponowano rozpoczęcie dyskusji na temat sposobów wykorzystania w sposób jak najbardziej efektywny możliwości, jakie powstały w wyniku reformy EU ETS.
Rynkowa wartość spółek giełdowych w poważnym stopniu zależy od ich wizerunku, kształtowanego m.in. przez nagłaśniane oceny agencji ratingowych, instytucjonalne prognozy rozwoju danego sektora gospodarki, wreszcie opinie uznanych ekspertów. Historia gospodarcza zna wiele przykładów zarówno niedoszacowania wschodzącej wartości firm jak i znacznego przeszacowania całych branż, potocznie określanych mianem „bańki giełdowej". Kompanie górnicze, które pośród swoich aktywów mają zasoby paliw kopalnych, w ostatnich latach mają problemy z antyekologicznym wizerunkiem współodpowiedzialnych za emisję CO2. W ostatnim czasie, mimo rosnącego w skali globalnej wydobycia paliw kopalnych, zainicjowano kampanię negatywną, ostrzegającą globalną społeczność przed kolejną bańką giełdową związaną z domniemanym przeszacowaniem wartości zasobów paliw kopalnych, należących do międzynarodowych kompanii górniczych. Przesłanką tej tezy jest stwierdzenie, że skoro świat zdecydował się ograniczyć emisję CO2 do roku 2050 do łącznej ilości 1000 GT by utrzymać wzrost temperatury w granicach 2°C, to automatycznie około 40-60% zasobów paliw kopalnych w dyspozycji tych firm powinno pozostać pod ziemią i nigdy nie zostać wydobyte. W konsekwencji nie powinny być one brane pod uwagę przy wycenie tych firm. Inwestorzy niedoinformowani o ryzyku „klimatycznej" przeceny aktywów podejmują błędne decyzje i zawyżają wycenę ich akcji, przez co kapitalizacja firm „paliw kopalnych" jest znacznie zawyżona. Przyjmując, (według szacunków Goldman Sachs), że zasoby tworzą około 50% wyceny firmy w łańcuchu tworzenia jej wartości, oznacza to, że wartość kompanii górniczych może być przeszacowana nawet do 25% (w przypadku firm eksploatujących wyłącznie paliwa kopalne). To bardzo stanowcza teza, a jej automatyczne zastosowanie mogłoby mieć dalekosiężne skutki dla kondycji przemysłu wydobywczego. Autorzy tej pracy poddają w wątpliwość prawidłowość przyjętego wnioskowania, zastanawiają się też, czy polskie kompanie węglowe i energetyczne też są przeszacowane i czy grozi nam ich przecena. Nie ma uzasadnienia dla automatycznego przeliczania zaostrzanych limitów emisji CO2 (ostatnio Parlament Europejski ograniczył je poprzez uchwalenie backloadingu) na redukcję zasobów paliw kopalnych danej kompanii górniczej bez wnikliwej analizy kosztów produkcji energii elektrycznej z tych paliw.
EN
Market value of stock exchange companies depends strongly on their public image, created by publicized rating agencies reports, institutional forecasts of a given sector of economy and last but not least renowned experts' opinions. The history of economy knows a lot of examples of either underpricing of rising value of companies or strong overpricing of whole branches, commonly described as “stock exchange bubble”. Mining companies that among other assets hołd fossil fuel resources in recent years have to bear anti-ecological image responsible for C02 emission. Recently, despite rising production of fossil fuels, a negative campaign has been launched that wams the global community about the supposed another stock exchange bubble that could soon burst leading to the depreciation of intemational mining companies, which among their assets have fossil fuels. According to proponents of this view, sińce the world has decided to reduce C02 emissions by 2050 to a total amount of 1000 GT to keep the temperature rise within 2°C degree, 40-60% of reserves being at the disposal of those companies should remain underground and never be extracted. As a result, they should not be taken into account in the valuation of these companies. Investors uninformed about the risk of "climate" repricing of assets make the wrong decisions and inflate the valuation of their shares, and in consequence capitalization of "fossil fuels" comapnies is greatly overstated. According to estimates provided by Goldman Sachs economists reserves make up about 50% of the valuation of the company in the value-added chain, which means that mining comapnies can be overpriced by about 25%. Such statement seems to be a very rifm one and its automatic application could bring wide-ranging effects for the mining industy condiditon. The autors of this work are wondering if this reasoning is correct, whether Polish coal and energy companies also are overpriced and if their repricing is a real threat for us. There is no reason for automatic repricing of fossil fuel reserves following the intensified carbon limitations (these have been recently reduced since the European Parliament accepted the backloading). The rigorous analysis of costs of energy production from fossil fuels seems to be necessary.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.