W ostatnich miesiącach opublikowano projekt Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP 2040) oraz Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu na lata 2021-2030 (KPEiK), mające kluczowe znaczenie dla rozwoju energetyki w przyszłych latach i dekadach. W zasadzie nie ma w nich spójnej i realnej do zrealizowania wizji rozwoju energetyki rozproszonej, wykorzystującej efektywnie zasoby lokalne i zaspokajającej większość potrzeb energetycznych mieszkańców Polski, jako tańszej i zwiększającej bezpieczeństwo energetyczne kraju, alternatywy dla energetyki wielkoskalowej, w tym zwłaszcza energetyki jądrowej. W obydwu projektach brakuje systemowych rozwiązań lokalnych systemów zaopatrzenia w energię, które przyczyniłyby się do rozwoju energetyki rozproszonej. Tymczasem w polskim systemie elektroenergetycznym z powodzeniem można znaleźć obszary, które dzięki wprowadzeniu odpowiednich regulacji systemowych mogłyby stać się miejscem dynamicznego rozwoju takich inicjatyw. Łączyć one powinny prosumentów (osoby fizyczne i podmioty gospodarcze oraz JST) ze źródłami sterowalnymi, takimi jak biogazownie czy elektrociepłownie na biomasę, wspomaganymi przez nowoczesne turbiny wiatrowe o wysokim współczynniku wykorzystania mocy zainstalowanej.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.