Ten serwis zostanie wyłączony 2025-02-11.
Nowa wersja platformy, zawierająca wyłącznie zasoby pełnotekstowe, jest już dostępna.
Przejdź na https://bibliotekanauki.pl
Ograniczanie wyników
Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników

Znaleziono wyników: 1

Liczba wyników na stronie
first rewind previous Strona / 1 next fast forward last
Wyniki wyszukiwania
help Sortuj według:

help Ogranicz wyniki do:
first rewind previous Strona / 1 next fast forward last
|
|
nr 2
508-525
PL
Po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce społeczeństwa z 24 krajow świata zaangażowały się w akcję pomocy. Dla zagranicznych ofiarodawcow instytucją godną zaufania był Kościoł katolicki, ktory działalność dobroczynną prowadził za pośrednictwem Komisji Charytatywnej Episkopatu Polski. Celem artykułu jest odpowiedź na kilka pytań: w jaki sposob KCEP radziła sobie z dystrybucją darow przeznaczonych dla wojewodztwa katowickiego? Jaka była skala zagranicznej pomocy udzielonej mieszkańcom wojewodztwa? I wreszcie, jakie były reakcje beneficjentow na uzyskane wsparcie? O wyborze wojewodztwa katowickiego zadecydowało jego zaludnienie oraz to, że w Katowicach mieściła się siedziba KCEP. W 1982 r. diecezja katowicka otrzymała do rozdziału wśrod potrzebujących blisko 21 tys. ton towarow, rok poźniej – blisko 7 tys. ton. Z powodu braku dokumentacji nie wiadomo, ile darow zostało przekazanych wyłącznie mieszkańcom Zagłębia Dąbrowskiego oraz ziemi gliwickiej. Podstawową komorkę pracy charytatywnej stanowiły tzw. Parafialne Zespoły Charytatywne. Okazją do uzupełnienia informacji o osobach potrzebujących były odwiedziny kolędowe z przełomu lat 1981 i 1982. Postawy beneficjentow zagranicznej pomocy były bardzo zrożnicowane – od wdzięczności i zażenowania, po roszczeniowość i niezadowolenie z otrzymywanego wsparcia.
first rewind previous Strona / 1 next fast forward last
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.