Stan bazy infrastrukturalnej oraz sposoby zarządzania nią w największym stopniu determinują możliwości rozwojowe polskich gmin, ich atrakcyjność inwestycyjną, przede wszystkim zaś jakość życia mieszkańców. Nic więc dziwnego, że po reaktywowaniu samorządów lokalnych rozwój infrastruktury technicznej uznany został za jedno z zasadniczych wyzwań, a większość gmin z zadziwiającą energią przystąpiła do jej rozbudowy chcąc w ten sposób z jednej strony zmniejszyć zapóźnienie cywilizacyjne, z drugiej stworzyć impuls rozwojowy dla gnębionej głęboką depresją gospodarki.
Niekwestionowana ekspansja inwestycyjna i znaczny postęp w zakresie wyposażenia w sieć wodno-kanalizacyjną nie może przysłaniać wielu wyraźnych dysproporcji, zarówno w przekroju regionalnym, w układzie wieś-miasto, jak i w obrębie samego systemu, czyli w poziomie i tempie przyrostu sieci wodociągowej oraz kanalizacyjnej. Negatywne konsekwencje takiego stanu rzeczy nie wymagają szerokiego komentarza.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.