Miniony 2011 r. dla branży złomowej można zaliczyć do udanych, ceny za tonę wysokiej jakości złomu przekroczyły 1000 zł u tzw. hurtowników. Wstępnie krajowy obrót złomem dotyczył ok. 6,3 mln t, co w porównaniu z 2010 r. stanowi wzrost o 12%. Koniec ub.r. charakteryzował się dużym zapotrzebowaniem hut na złom, co spowodowało się odczuć problemy z pozyskaniem surowca z rynku. Zapotrzebowanie na złom w Polsce jest wciąż dość spore, lecz złomu w kraju nie przybywa.
Przełom roku to idealny moment na dokonanie podsumowań. Oceniając 2013 r., niestety, nie można stwierdzić, że był on w pełni udany dla branży złomowej. Oczywiście dokonały się pewne istotne zmiany legislacyjne, o które branża wnioskowała od dłuższego czasu, a które usprawniają funkcjonowanie firm złomowych na rynku krajowym, ale, niestety, spowolnienie światowych rynków, kryzys na krajowym rynku budowlano-mieszkaniowym oraz wyhamowanie inwestycji infrastrukturalnych to jedne z głównych czynników wpływających na ogólne spadki w branży stalowej, a tym samym złomowej.
Obecnie w Polsce istnieje kilkaset firm zajmujących się przetwórstwem złomu, a trzon ten stanowią główni dostawcy surowca do hut – kilkadziesiąt dużych firm, liderów w branży. W ostatnim okresie na rynku można dostrzec pojawiającą się tendencję do konsolidacji przedsiębiorstw. Firmy większe wykupują mniejsze, które nie są w stanie wytrzymać nacisku silnej konkurencji.