Profesor Czesław Strzeszewski zajmował się długi czas istotnymi zagadnieniami filozofii społecznej. Jasno formułował podstawowe zasady porządku społecznego i zdecydowanie występował przeciw błędnym koncepcjom. Za swoje poglądy był na różny sposób prześladowany. Chciałbym w tym artykule wyrazić mój głęboki szacunek dla Prof. Cz. Strzeszewskiego. Przez krytykę rozumie się ocenę logiczną i rzeczową prawdziwości poszczególnych sądów i poszukiwanie sprzeczności występujących między nimi. Krytyka jest uprawniona i konieczna, gdyż w wielu systemach myślowych zawarte są jawnie lub ukrycie sądy fałszywe. Uczeni w swym myśleniu często ulegają uczuciom i kierują się przesądami oraz woluntaryzmem, niedbalstwem i pychą. Katolicka nauka społeczna, w przeciwieństwie do empirycznych nauk społecznych, jest nauką normatywną - jest nauką teoretyczną i praktyczną. Część teoretyczną nazwiemy katolicką teorią społeczną. Jako nauka teoretyczna poszukuje takich twierdzeń i zasad, które mają powszechną ważność. Jest oparta na przesłankach rozumowych, a nie biblijnych. Musi być zrozumiała i możliwa do przyjęcia dla wszystkich. W płaszczyźnie praktycznej, aczkolwiek jest związana z teorią – odnosi się do konkretnych warunków społeczno-gospodarczych, jest zmienna. Poddamy tu krytycznej ocenie przede wszystkim katolicką teorię społeczną, ale także wieloaspektowy problem stosowania jej w konkretnych sytuacjach. Katolicka teoria społeczna opiera się na trzech prazasadach: prazasadzie mówiącej, że człowiek jest bytem indywidualnym i społecznym, zasadzie pomocniczości i zasadzie solidarności. Z nich wyprowadza inne wiodące zasady, które służą do wyjaśniania samej rzeczywistości społecznej (dymensja teoretyczna) i kształtowania porządku społecznego (strona praktyczna). Podobnie jak nauki przyrodnicze i inne nauki społeczne, katolicka teoria społeczna stoi na stanowisku, że poznawana rzeczywistość jest niezależna od myśli ludzkiej i że jest poznawalna. Zagadnienie to nie jest przedmiotem krytyki. Katolicka teoria społeczna odczytuje w człowieku dwie charakterystyczne obiektywne cechy – człowiek jest indywiduum i bytem społecznym. Indywiduum, gdyż jest on bytem niepowtarzalnym i różni się od każdego innego człowieka; bytem społecznym, ponieważ potrzebuje życia w społeczności, bez którego nie może się rozwijać fizycznie i duchowo. Z natury człowieka (z bytu ludzkiego) odczytuje prazasady pomocniczości i solidarności. Nie określają one jednak tego, co w konkretnej sytuacji należy czynić, a czego unikać, lecz jedynie ogólnie wiążące ramy porządku społecznego. Są to zasady kształtujące społeczność i zasady moralno-prawne, chroniące nieutracalną podmiotowość osoby ludzkiej w życiu społecznym i nakładające obowiązki na członków społeczności realizowania dobra wspólnego. Społeczność jest jednością porządku, w którym występują trzy zasadnicze relacje: członków do całości, całości do członków i relacje między członkami społeczności. W tych też relacjach realizowane są prawa człowieka i spełniane obowiązki. Zasada pomocniczości domaga się budowy takiej struktury w życiu społecznym, która umożliwiałaby uczestnikom życia społecznego w najwyższym stopniu wolność i współodpowiedzialność. Z niej wyprowadza się zasadę pluralizmu społecznego. Wielu autorów chrześcijańskich krytycznie ocenia powyższe założenia katolickiej teorii społecznej. Wątpią oni w zdolność rozumu, osłabionego przez grzech pierworodny, odczytania z natury ludzkiej wiążących norm (zasad) moralnych. Tylko Bóg może je człowiekowi objawić (stanowisko teologów protestanckich) albo może je jako wiążące przekazywać Nauczycielski Urząd Kościoła (papalizm) czy też charyzmatyczny nauczyciel (charyzmatyzm). Jak dotąd jednak nie podano przekonujących uzasadnień, że rozum ludzki nie jest zdolny do poznania powinności (.Sollen) z bytu ludzkiego (Sein). Nie znaczy to, że teologia społeczna nie jest możliwa, nawet wnosi ona do życia społecznego ważne wartości (braterstwo, miłość bliźniego). Zastrzeżenia wobec nich dyktowane są z tej racji, iż jednostronnie przyjmują założenia biblijne, pomijając założenia prawa naturalnego. Biblii nie można uznawać za jedyne źródło poznania społecznych norm moralnych. Nie można też opierać katolickiej nauki społecznej tylko na społecznym nauczaniu Kościoła. Rolf Kramer, teolog protestancki i ekonomista, krytykuje katolicką teorię społeczną także z tej racji, że opierając się na zasadzie pomocniczości, chce ona kształtować porządek społeczno- -gospodarczy, w którym człowiek może się rozwijać, doskonalić, być bardziej człowiekiem. Teoria ta - według niego - nie uwzględnia faktu, że człowiek jest grzeszny i może się doskonalić jedynie przez naśladownictwo Jezusa Chrystusa, a nie przez zasadę pomocniczości. Należy podkreślić, że tu treść pojęcia doskonałości jest inna niż w soteriologii. W katolickiej teorii społecznej doskonałość rozumie się jako samourzeczywistnianie się człowieka, jako proces rozwijania leżących w każdym człowieku jego możliwości. Eschatologicznym aspektem doskonałości zajmuje się teologia. Porządek społeczny oparty na zasadzie pomocniczości umożliwia człowiekowi rozwijanie własnej inicjatywy i osiąganie pełniejszej osobowości. Tych dwu aspektów doskonałości nie można z sobą mieszać, ponieważ łączą się z dwoma różnymi sposobami poznania. Jest to jednak dopuszczalne w społecznym nauczaniu Kościoła, ale nie w katolickiej teorii społecznej.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.