Kto by pomyślał? Czy to w ogóle jest możliwe? Przecież jeszcze kilka lat temu nie wyobrażaliśmy sobie, że polskie produkty mogą z powodzeniem skutecznie zaistnieć na krajowym, ba – nawet na międzynarodowym wolnym rynku usług komunikacji miejskiej.
Gdzie jest autobus? Czy zepsuł się tramwaj? Czy pojazd komunikacji miejskiej jedzie zgodnie z rozkładem jazdy? Ilu pasażerów ma na pokładzie? Czy jest im ciepło? Czy potrzebne jest wsparcie techniczne? Odpowiedzi na te pytania niewątpliwie interesu-ją pasażerów korzystających ze zbiorowego transportu publicznego, ale powinny również zwrócić uwagę zarządzających flotą pojazdów komunikacji miejskiej.
To oficjalne hasło, które przyświecało nie tylko zawodnikom, ale również kibicom Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w Polsce i na Ukrainie – Euro 2012. 8 czerwca br. rozpoczęło się… Najpierw mecz otwarcia na Stadionie Narodowym, potem rozgrywki w ośmiu miastach, wreszcie – finał w Kijowie.
Połączenie alkoholu i kierowcy to mieszanka wybuchowa. Prowadzący na tak zwanym podwójnym gazie są zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Szczególnie bulwersująca jest postawa kierujących pojazdy komunikacji miejskiej, którzy korzystają z pomocy „dopalaczy”.
Autobusy regionalne miały dowozić pasażerów szybko i bezpiecznie w komfortowych warunkach, a z założenia być poszerzeniem oferty przewozowej komunikacji miejskiej, pociągów, jak i autokarów dalekobieżnych. Niestety, zamiast stać się uzupełnieniem oferty jawią się jako konkurent.