Autorka poświęca tekst zjawisku, które jej zdaniem cechuje współczesne życie społeczne i staje się jednym z poważniejszych problemów praktyki społeczno-edukacyjnej. Chodzi o utratę zaufania do wychowania. Osią przedstawianych rozważań są pytania: Czy, a jeśli tak, to w jakim sensie można dziś mówić o utracie zaufania do wychowania? Co można uznać za jego symptomy? Jakie mogą być przyczyny, ale i konsekwencje tego zjawiska? Za symptomy utraty zaufania do wychowania uznaje niechętne używanie pojęcia „wychowanie” w praktyce i teorii działań pedagogicznych, zastępowanie go pojęciami „edukacja” i „wspieranie zdrowia psychicznego”, brak debaty społecznej na temat wychowania, osłabianie świadomości wychowawczego wymiaru pracy szkoły, przejmowanie zadań tradycyjnie wiązanych z wychowaniem przez programy profilaktyczne, wreszcie szukanie rozwiązań trudności wychowawczych nie głównie w działaniu wychowawczym, ale u specjalistów zajmujących się różnymi sferami rozwoju. Głównymi przyczynami są jej zdaniem kulturowe tendencje do unikania w działaniach z ludźmi określania założeń antropologicznych i aksjologicznych, co dotyczy również pracy z młodym pokoleniem. Oznacza to rezygnację z wyraźnych celów na rzecz poszczególnych kompetencji i sposobów ich uzyskiwania, a w konsekwencji – brak refleksji nad istotą działań wychowawczych oraz ich warunków. Skutkiem może być niebezpieczne rozwojowo, społecznie i kulturowo, postępujące wycofywanie się naturalnych i instytucjonalnych wychowawców z podejmowania rozłożonego w czasie, spójnego działania wychowawczego oraz przenoszenie odpowiedzialności za dzieci i podopiecznych na zewnętrzne instytucje i specjalistów.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.