Preferencje help
Widoczny [Schowaj] Abstrakt
Liczba wyników

Znaleziono wyników: 1

Liczba wyników na stronie
first rewind previous Strona / 1 next fast forward last
Wyniki wyszukiwania
help Sortuj według:

help Ogranicz wyniki do:
first rewind previous Strona / 1 next fast forward last
1
PL
Budowanie miast nie jest zajęciem dla każdego. Aby na tym polu działać z powodzeniem potrzebne są umiejętności, z których pożytek staje się dobrem publicznym. Umiejętności - zdobywane wraz z wiedzą i doświadczeniem, nakładającymi się na wrodzone zdolności: intelekt, wyobraźnię, wrażliwość artysty. Ale również owo dobro publiczne, a więc akceptowane i właściwie pożytkowane dzieło sztuki budowy miast nie zaowocuje w każdych okolicznościach. Trudno sobie wyobrazić zadowolenie nomadów z mieszkania w dzielnicy willowej. Nie znaczy to jednak, aby urbaniści tworzyć mieli „pod publiczkę” – wprost przeciwnie! Jak w każdej sztuce, tak i w tej, odbiorca powinien otrzymać od twórcy dzieła nieco więcej niżby się spodziewał. Celem planowania jest ład przestrzeni. Jego ustawową definicję trudno wykorzystać jeśli chodzi o mieszczące się w niej „wymagania kompozycyjno- estetyczne”. Od czasów Witruwiusza określano je jako venustas a więc pożądany powab przestrzeni. Dziś, z rzadka używając synonimu „piękno” – podchodzimy do tego tak, jakby nie wypadało o tym mówić, jakbyśmy zapomnieli, że sztuka budowy miast może przynieść piękno w otoczeniu człowieka! Wobec trudno uchwytnego - w urzędowej nowomowie – meritum, zastępuje się je gąszczem wymagań dotyczących między innymi skali opracowania, oprogramowania komputerowego, zakresu uzgodnień, skutków finansowych itp. Zupełnie tak, jakbyśmy chcieli dokonać wyboru miss na podstawie zaświadczeń lekarskich kandydatek. Tymczasem kryteria te powinny być jedynie dopuszczające do uczestnictwa w konkursie, zaś laureatem i zleceniobiorcą powinien być ten, kto zaprojektuje najpiękniejszą kompozycję przestrzenną.
EN
Building cities is not for everyone. In order to work successfully in this field one requires skill, the product of which becomes a public good. Skill obtained along with knowledge and experience, which are built on inborn traits: intellect, imagination and the sensitivity of an artist. But at the same time this public good, one that is an accepted and appropriately used work of the art of building cities, will not bear fruit in all circumstances. It is difficult to imagine nomads to be happy with living in a villa district. This does not mean, however, that urban planners should create works “to please the crowd” - on the contrary! As in any art, so in this one the audience should receive slightly more than they expect from the creator of a work. The goal of planning is spatial order. Its legal definition is difficult to employ when it comes to the “compositional and aesthetic requirements” that it contains. Since the time of Vitruvius it has been called venustas - the desired charm of space. Today, rarely using its synonym - “beauty” - we approach it as if it is inappropriate to talk about it, as if we have forgotten that the art of building cities can bring beauty into the surroundings of man! In light of this fleeting - in official newspeak - merit, it is being replaced with a thicket of requirements about, among other things, the scale of the documentation, computer software, the scope of necessary approvals, financial effects, etc. Almost completely as if we wanted to choose the winner of a beauty pageant on the basis of the candidates’ medical certificates. Meanwhile, these criteria should only allow one to participate in a competition, while the winner and the one who gets the commission should be the one who designs the most beautiful spatial composition.
first rewind previous Strona / 1 next fast forward last
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.