Z Maciejem Krzyczkowskim, radcą generalnym dyrektora w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, rozmawia Marta Siatka, koordynatorka konkursu „Ekoodpowiedzialni w biznesie”.
Z Mikołajem Józefowiczem, dyrektorem Europejskiej Platformy Recyklingu Polska Organizacja Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego, rozmawia koordynator konkursów o Puchar Recyklingu Maria Siarka.
Jednym z głównych celów wdrażanego systemu gospodarki odpadami komunalnymi jest wypełnienie obowiązków wynikających z dyrektyw unijnych, takich jak zwiększenie poziomów recyklingu. Działaniem, które ma to umożliwić, jest intensyfikacja selektywnego zbierania odpadów. Czy istnieją mechanizmy mogące wspomóc ten proces? Nad tymi zagadnieniami i nad kwestią jakości zbieranej makulatury, wymagań recyklerów, a także możliwości weryfikacji danych ze sprawozdań dyskutowali eksperci podczas spotkania branżowego, które odbyło się 10 stycznia. Gospodarzem była Krajowa Izba Gospodarcza. Było to już trzecie spotkanie z cyklu organizowanych spotkań branżowych przez redakcję czasopisma „Recykling” we współpracy z organizatorami Konkursu o Puchar Recyklingu. Tematyka wcześniejszych dyskusji dotyczyła recyklingu i odzysku odpadów ze szkła oraz tworzyw sztucznych.
Z Tadeuszem Pokrywką, prezesem Krajowej Izby Gospodarczej Przemysłu Spożywczego i Opakowań, rozmawiają Katarzyna Błachowicz i Marta Siatka, koordynatorka Konkursu o Puchar Recyklingu.
Poziom recyklingu odpadów tworzyw sztucznych wzrósł z 14% w 2006 r. do 26% w 2014 r., więc na tle Europy, dla której średnia wynosi 30%, sytuacja w naszym kraju nie jest zła. A jednak wg ekspertów nie ma żadnego połączenia systemowego pomiędzy kosztami zbierania, sortowania i przygotowania do ponownego użycia, oraz recyklingu a tym, co płacą producenci produktów w opakowaniach. Powoduje to wypaczenie systemu, a wzrost poziomów recyklingu jest zagrożony.
Mimo że obowiązkiem gmin jest ograniczenie masy odpadów biodegradowalnych przeznaczonych do składowania, to z raportu Instytutu Sobieskiego wynika, że selektywną zbiórkę bioodpadów prowadzi zaledwie 53% polskich gmin. Dlaczego?