Konieczność nowelizacji ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji wynika przede wszystkim z potrzeby zapewnienia pełnej transpozycji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2000/53/WE w sprawie pojazdów wycofanych. Ponadto: „Celem nowelizacji ustawy jest wyeliminowanie „szarej strefy” w przetwarzaniu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Nowe regulacje mają zapewnić, że tego typu odpady będą w całości kierowane do legalnie działających stacji demontażu, do miejsc, w których zapewnione będzie ich przetworzenie bezpieczne dla środowiska i zgodne z prawem.” Taką informację na swojej stronie internetowej zawarło Ministerstwo Środowiska w sprawie projektu z 23 września 2010 r.ustawy o zmianie ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji oraz niektórych innych ustaw. Konsultacje społeczne zostały zakończone w drugiej połowie listopada ub.r. Redakcja miesięcznika „Recykling” prezentuje opinie branży na ten temat.
Jednym z bardziej uciążliwych zjawisk, a zarazem niechlubną „wizytówką” Polski są rdzewiejące na ulicach wraki samochodów, które świadczą o poziomie kultury swych właścicieli. Cieszy natomiast malejąca społeczna akceptacja dla tego typu postępowania z odpadami.
"Lepsze jest wrogiem dobrego" - głosi staropolskie przysłowie. Ta ludowa mądrość znajduje swe potwierdzenie, niestety w najnowszym projekcie rządowych zmian w przepisach regulujących recykling samochodów w Polsce. Propozycje, które niedawno trafiły pod obrady Sejmu, zmierzają w kierunku zdecydowanie niewłaściwym.
Projekt ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw wprowadza modyfikacje w ustawie o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Na kształt nowej regulacji wpływ mają również zmiany m.in. w przepisach ustaw – Prawo ochrony środowiska, o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej.
Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z recyklingiem pojazdów wycofanych z eksploatacji, bo taką oficjalną nazwę nosiła pierwsza próba uregulowania kwestii utylizacji zużytych pojazdów, przedstawiony został jesienią 2002 r. Od samego początku dokumentowi nie szczędzono krytyki. Dyskredytowano samą formę propozycji, niestanowiącej odrębnej ustawy.