W polskiej rzeczywistości ostatnie kilka linii tramwajowych podmiejskich, pozostałych jeszcze po kasacjach II połowy XX w., wydaje się reliktami dawnego modelu podróżowania, których dni są policzone. Właściwie tylko jedna taka linia, między Katowicami i Bytomiem, stała się przedmiotem poważniejszej modernizacji, podczas gdy większość właściwie wegetuje. Linie podmiejskie Łodzi oraz wiele odcinków tramwajów śląsko-zagłębiowskich stanowią prawie muzealne trasy, niezwykle atrakcyjne dla entuzjastów, ale o coraz to bardziej ograniczonej roli, wskutek konkurencji autobusowej.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.