To paradoks - coraz doskonalsze i szybsze samochody pętane są coraz surowszymi ograniczeniami prędkości. Jeżdżąc po drogach publicznych, kierowcy co lepszych aut osobowych nie mają prawa „wcisnąć gazu do dechy” i przekonać się, jak szybko ich wspaniałe rumaki zdolne byłyby jechać. Nawet na autostradach coraz więcej jest ograniczeń prędkości i, co ważniejsze, obiektywów kamer foto- i wideoradarów.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.