Widok starszej pani rozrzucającej okruchy chleba ku radości wiecznie głodnych gołębi, mew czy kaczek nikogo nie dziwi. Obrazek ten znakomicie wpisuje się w klimat miast - i to nie tylko w Polsce. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego dokarmiamy dzikie zwierzęta i kim jest ta "starsza pani"?
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.