Michała Nawrockiego poznałem bliżej podczas tego wielkiego zawirowania, jakie przechodziliśmy na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych zeszłego już wieku. Wszystko się wtedy zbiegało – w skali wielkiego przełomu historycznego i poszczególnych środowisk naukowych.
JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce internetowej. Włącz go, a następnie odśwież stronę, aby móc w pełni z niej korzystać.