Powiadomienia systemowe
- Sesja wygasła!
- Sesja wygasła!
Tytuł artykułu
Autorzy
Wybrane pełne teksty z tego czasopisma
Identyfikatory
Warianty tytułu
Języki publikacji
Abstrakty
W dzisiejszej części naszego cyklu chciałybyśmy poruszyć problem „trudnych pacjentów”. I celowo użyty tu został cudzysłów. Dlaczego? Mamy bowiem wrażenie, że klienci nie zawsze są trudni obiektywnie. Często pojęcie trudnego pacjenta zależy od tego, z kim ma on kontakt. Że to ktoś uznaje go za trudnego. Innymi słowy – spotykamy pacjenta w gabinecie i badanie przebiega sprawnie i w miłej atmosferze, a potem okazuje się, że np. dla pracowników salonu był on klientem niemiłym, nie mogli się z nim „dogadać” i całe spotkanie było pełne zgrzytów. Albo odwrotnie. W sali sprzedaży bez problemów, a w gabinecie – „walka”. Pisałyśmy już wcześniej o tym, że komunikacja nie jest jednoosobowa. Ścierają się w niej dwie osobowości i nie zawsze jest między nimi „chemia”. Może więc być tak, że osoba postrzegana przez jednych jako „trudna” w ogóle nie będzie taka dla innej osoby, z którą nawiąże nić porozumienia. Niezwykle ważne jest zdanie sobie sprawy z tego subiektywizmu. A także umiejętność rozpoznania typu pacjenta i wiedza o tym, w jaki sposób z nim rozmawiać, aby zminimalizować ryzyko eskalacji konfliktu oraz zmaksymalizować jego zadowolenie z obsługi. Pamiętajmy, że od tego zależy również jego zadowolenie z produktu, który nabył. A w naszym przypadku jest to produkt, który wpływa na jakość życia. Jest to więc zagadnienie niezwykle istotne. Zastanówmy się zatem, jacy klienci sprawiają nam trudność i ... dlaczego?
Twórcy
autor
- Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
autor
- Doktorantka Katedry Chorób Oczu i Optometrii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu
Bibliografia
Uwagi
Opracowanie rekordu w ramach umowy 509/P-DUN/2018 ze środków MNiSW przeznaczonych na działalność upowszechniającą naukę (2019).
Typ dokumentu
Bibliografia
Identyfikator YADDA
bwmeta1.element.baztech-4c18ae42-3cff-4982-a609-eb0de4f1cb1e